Doskonały czas na zarabianie

Istnieje wiele sposobów na zarabianie pieniędzy w dzisiejszych czasach. I mało kto spodziewał się na pewno przed dekadami, że dzięki rozwojowi giełdy możliwe będzie zarabianie pieniędzy na biznesie bez jego prowadzenia czy pomnażanie majątku na kopalniach albo rafineriach nie odpowiadając za powstanie nawet jednej na rynku. Dzisiaj gracze giełdowi tak chętnie kupują różnego rodzaju udziały w licznych firmach nie tylko dlatego, że liczą na duży wzrost wartości poszczególnych akcji – chociaż oczywiście rachunek ekonomiczny wydaje się być dominujący przy podejmowaniu giełdowych postanowień. Często jednak biznesmeni żyjący z zysków giełdowych bardzo chętnie obstawiają spółki tak, aby stopniowo przejmować w nich pakiety akcji pozwalające na swobodne wpływanie na kluczowe biznesowe decyzje. Chodzi tutaj nie tyle o uzyskanie pakietu kontrolnego akcji w jakieś obcej spółce, przed czym oczywiście niemal każda firma działające na giełdzie bardzo skutecznie się broni, ale o samo uzyskanie większej liczby udziałów w firmie, często zaskakując tym całkowicie właściciela, który może mieć poważny w prowadzeniu firmy po swojemu w sytuacji, gdy nagle w zarządzie znajdą się inwestorzy całkowicie niezwiązani ze spółką. Często więc to strach sprawia, że właściciele firm tak niechętnie podchodzą do prywatyzacji a wejście na giełdę i sprzedanie udziałów w swojej działalności traktują przede wszystkim jako biznesową ostateczność. Często jednak zapomina się, że razem z wielkim zewnętrznym kapitałem możliwe jest zdecydowane poprawienie swoich wyników finansowych i rozszerzenie działalności na kompletnie nowe rynki. Nie bez znaczenia jest też możliwość pozyskania technologii z firm, które należą do nowego udziałowca. W końcu w największym interesie inwestora giełdowego, który wszedł w posiadanie udziałów jakiejś firmy jest zarobienie na niej, więc osłabianie własnej inwestycji zdarza się niesamowicie rzadko i tylko w przypadku tzw. piratów korporacyjnych, którzy przejmują władzę w firmie po to, aby osłabić jej możliwości i gdy zacznie schylać się ku bankructwu, zaproponować opuszczenie jej za solidnym okupem. Przykładów takiego piractwa było w historii kilka, ale dzisiaj to wyjątkowa rzadkość.

Visited 3 times, 1 visit(s) today